Moim zdaniem Ania źle postąpiła, że zbiła tabliczkę na
głowie Gilberta. Sprawiedliwie nie było to, że Gilbert tak ją nazwał
ale mogła spróbować się powstrzymać. Powinniśmy żyć w zgodzie. Najlepszym wyjściem w tej sytuacji była by rozmowa. Ania powinna wytłumaczyć koledze, że sprawił jej przykrość. Ale tak to już nieraz jest, że emocje puszczają.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz