Powstanie Wielkopolskie.

Dzisiaj było powstanie Wielkopolskie. Strasznie mi się podobało bo dostaliśmy kartki, z których 

utworzyliśmy flagę Polski.

A była to 95 rocznica  wybuchu Powstania Wielkopolskiego.

Zjechało się dużo osób interesujących naszą ojczyzną, a wśród nich byłem ja :)

http://iv.pl/-Zródło

Notatka z Niemiec

We Frankfurcie według mnie było bardzo interesująco. Mieliśmy okazje przeżyć lekcje średniowieczną był to bardzo ciekawy eksperyment. Tworzyliśmy także pudełko orygami. Z kolegami robiliśmy fajne żeczy np granie PSP i jedzenie słodkiego. Moim zdaniem we Frankfurcie jest bardzo ciekawie i interesująco.

Zadanie domowe z polskiego - pomysł na haki pamięci.

ze strony wychowawca.org.pl

Mój przykład haków pamięci

Te haki pamięciowe mają pokazać jak łatwo zapamiętać różne żeczy.

Zadanie 4-czyli zadanie z polskiego.

Agata Christie żyła w latach 1890-1976. Była angielską pisarką, autorką około siedemdziesięciu powieści kryminalnych. Bohaterem wielu jej książek jest detektyw Hercules Poirot.

Zadanie 3-czyli zadanie domowe z polskiego.

1.Wisława Szymborska otrzymała nagrodę nobla w 1996 w dziedzinie literatury.
2.Lublin leży nad rzeką Ponka.
3.Wyraz scenariusz pochodzi z języka łaciny.
4.Stolica Kanady to Ottawa.

Zadanie Domowe z polskiego.

Oto mój sposób na sukces.


Link:text2mindmap.com/MF4idc

Zadanie Domowe Z Książki: Mówię i Piszę Poprawnie

Temat:Moja ulubiona książka

Moja ulubiona książka to ,,Czarodziejka z 6 księżyca''. Książka ta według mnie jest wyjątkowa pod tym względem, że potrafi ona wysłać czytelnika w niezwykły świat fantazji oraz magii co jest bardzo ciekawe. :-).

Moim zdaniem szkoła pomaga w realizacji marzeń. Umożliwia uczenie się zawodu w którym chcemy pracować. Mamy możliwość korzystania z doświadczeń innych, możemy próbować poznać swoje możliwości: ułatwia trudny start w życiu, pomaga dokonać wyboru.

 

Od Jakuba Frąckowiak. J

Według mnie zastosowany jest środek stylistyczny zwany uosobieniem.

Ten wiersz mówi o niezadbanym zwiędłym sadzie oraz o pożółkłym klonie.Ten wiersz według mnie jest dość smutny.

Na wakacje mam bardzo dużo pomysłów. Będę codziennie jeździł z kolegami na rowery oraz kompał się w basenie. Bardzo chciałbym w wakacje jeszcze raz pojechać do "Europa-Park,,. Ja będę występował także na youtube. Polecimny w wakacje do mojej cioci która mieszka w Irlandii. U cioci w Irlandi jest bardzo blisko ocean Atlantycki. Jeszcze z kolegami będę dużo jad cipsów  o nazwie Lays. Jeszcze być może pojade z moim kuzynem do naszego wuja który mieszka w Cholandi. Z wujem będziemy tak łowić duże ryby naprzykład takie jak sumy.

1) Póty dzban wodę nosi,póki mu się ucho nie urwie.
2) Kto późno przychodzi,ten sam sobie szkodzi.
3) Mowa jest srebrem,a milczenie złotem.
4) Paluszek i główka to szkolna wymówka.
5) Darowanemu koniowi nie zagląda się w zęby.
6) Kto się na gorącym sparzył,ten na zimne dmucha.
7) Nie od razu Kraków zbudowano.
Moje
8) Kto nie ryzykuje ten nie zyskuje.
9) Gdy kózka nie skakała to by nóżki nie złamała.

Sens Życia-Codzienność

Dzień 7 02.05.2013r. Dzisiaj miała byc ładna pogoda , a wyszło jak zwykle)-:.Planowany mielismy wyjazd rajd rowerowy nad Zborowo. Ale z powodu brzydkiej pogody z planów nici. Na dworze pochmurno ,ogladałem trochę telewizor,pobawiłem sie z bratem. A wieczorem .... ubraliśmy sie ciepło,przychali znajomi rodziców i rozpaliliśmy ognicho na dworze ,smażyliśmy kiełbaski i siedzieliśmy na dworze do północy.

Sens Życia-Codzienność

Dzień 6 01.05.2013r. Dzisiejszego dnia jak wstałem ,okazało się ,że wszyscy są w domu,ponieważ 1 maja jest dniem wolnym od pracy.Rodzice postanowili nam zrobić niespodziankę i pojechaliśmy na Termy Maltańskie na basen.Spędziliśmy tam z trzy godziny. Następnie wygłodniali zmęczeni;-) udaliśmy sie na pyszne jedzonko do KFC.

Sens Życia-Codzienność

Dzień 5 30.04.2013r.Ranek był cudowny zjadłem śniadanie i mama powiedzała ni że będzie ognisko i że przyjedzie Maciej starszy kuzyn oraz dwie kuzynki Natalia i Michalina.Gdy zaczęło się ognisko ja i Maciej opowiadaliśmy sobie żarty na wzajem.Na koniec zjedliśmy kiełbaski oglądaliśmy na youtube taką straszną gre ,,Dead Island" .

Sens Życia-Codzenność

Dzień 4 29.04.2013r.Rano stałem o 7:00 ubrałem się wziąłem plecak i poszedłem do szkoły.Po lekcjach poszedłem do świetlicy a następnie na kółko przyrodnicze.Jak wróciłem do domu musiałem szybko wejść na grę ,,hero zero" oraz na ,,Call Of Duty"dlatego że mój tata śpeiszył sie do Komornik.Gdy przyjechał dla mnie z nowym karabinem na kulki bardzo się ucieszyłem i nie zapomniał także o amunicji.Na kolacyjkę zjadłem sobie hot-doga i piżama i spaciu.

Sens Życia-Codzienność

Dzień 4 28.04.2013r.Ranek był fajny wstałem o 8:00 zjadłem śniadanie inaczej płatki kukurydziane.Oglądałem telewizor, zrobiłem lekcje ,pobawiłem sie z bratem. Nic ciekawego;-).A zapomniałem dodać,że zjadłem pyszne lody.Pojechałem do kuzynki na grilla .Wróciliśmy do domu i siadłem  do gry ,,hero zero".A potem o godzinie 22:00 do wyra i spać ;-D

Sens Życia-Codzienność

Dzień 3 27.04.2013. Rano wstałem o 6:00 jak zwykle zjadłem śniadanie około 10:00 a potem o 13:00 przyjechał kuzyn Maciej. Poszliśmy na trampoline a potem poszliśmy do domu na moją ulubioną gre ,,Hero Zero". A jeszcze później przyjechała moja kuzynka Natalia i Michalina jej siostra. Maciej spytał się swojego taty czy może u mnie spać i jest udało się. o 19:00 zjedlismy na kolacje hot doga jeszcze jedną godzine byliśmy na komputerze i zasuwaliśmy do łóżek z HUKIEM !!! ;-)

Sens Życia-Codzienność

Dzień 2 26.04.2013 r. Rano wstałem o godzinie 7:00. Zjadłem śniadanie i mama zawiozła mnie z bratem do szkoły. Po lekcjach z Krzysiem zrobiliśmy smieszny żart. Ze szkoły odebrała mnie Babcia i mojego brata, przyjechała po Nas z dwiema kuzynkami. Pojechaliśmy na plac zabaw a następnie na lody. Póxniej  pojechaliśmy do domu. Zjadłem obiad i pobiegłem na trampolinę. Potem pomogłem tacie kosić trawę. Potem kolacyjka i aa ;-)

Nasz filmik

Sens Życia-Codzienność

Dzień 1 25 04 2013r.
Dzisiaj na lekcji przedstawialiśmy scenki z ,,Dynastii  Miziołków". Wojtek, Kacper, Nikodem odegrali bardzo śmieszną  scenkę,  można było boki zrywać. Ja, Hubert i Kuba C pokazaliśmy, jak idziemy po szczura - strasznie się stresowaliśmy. A jak wróciłem do domu to mocno szalałem na trampolinie.Potem zjadłem obiad, odrobiłem lekcje i pomyślałem, że będe oglądać TV. I do łóżka.